Dolnośląskie/ Strażacy w zawalonym budynku zlokalizowali jedną osobę, ale nie ma z nią kontaktu
Zastępca komendanta powiatowego PSP w Złotoryi st. kpt. Marcin Grubczyński w rozmowie z Polsat News przekazał, że strażacy-ratownicy próbują dotrzeć do osób, które znalazły się pod gruzami po zawaleniu się remontowanego budynku w Rząśniku. Dodał, że akcja jest trudna i wymagająca i polega głównie na odgruzowywaniu terenu kamień po kamieniu. Duże elementy gruzu muszą być rozbijane przy użyciu ciężkiego sprzętu.
"W tej chwili opracowujemy taktykę tych wszystkich działań krok po kroku. Akcja na pewno jest trudna, wymagająca, ale mamy do tego pewny sprzęt i ludzi" - zapewnił Grubczyński. Zaznaczył, że strażacy pracują na zmiany.
Poinformował ponadto, że informacja o liczbie osób, które mogą znajdować się pod gruzami została pozyskana od świadków i skonsultowana z policjantami. Dodał, że na miejscu pracuje ok. 20 zastępów straży pożarnej i cały czas dojeżdżają kolejne samochody.
Do zawalenia się znacznej części remontowanego budynku doszło w środę w południe. Pod gruzami mogą być dwie osoby, które zdaniem świadków wykonywały tam prace remontowe.(PAP)
autor: Marcin Chomiuk
mchom/ mark/