Wycinka drzew wzdłuż Promenady Krzyckiej; spór między mieszkańcami, miastem, a kolejarzami
Do spornej wycinki doszło przy linii kolejowej nr 349 we Wrocławiu. Przebiega ona nasypem Towarowej Obwodnicy Wrocławia, która została zbudowana na końcu XIX w. Wzdłuż linii przebiegają popularne trasy spacerowe, systematycznie rewitalizowane przez miasto i w ramach budżetu obywatelskiego. W tym Promenada Krzycka.
"Myślę, że PKP robi to niezgodnie z prawem, bo bez decyzji wycięło duże drzewa. Przynajmniej na odcinku od ul. Skarbowców do ul. Krzyckiej" - powiedziała PAP Małgorzata Piszczek z inicjatywy Wrocławska Przyroda.
Wycinka zaczęła się w listopadzie. Zdaniem aktywistów straty mogą być większe.
"Ta linia ma być modernizowana aż do św. Katarzyny. Boję się, że powycinają nam wszystko od Gajowic zaczynając przez Grabiszynek, Borek, Krzyki, Wojszyce aż do granicy miasta i dalej. Wszystko co mogą, to znaczy wszystkie drzewa i krzewy, nawet takie wymagające zezwolenia, o większych wymiarach" - powiedziała PAP Małgorzata Piszczek.
Rzecznik prasowy PKP PLK Karol Jakubowski odpowiada, że chodzi o bezpieczeństwo.
"Tylko na terenie Dolnego Śląska w ubiegłym roku było blisko 100 zdarzeń związanych z powaleniem drzew, gałęzi i konarów na tory w wyniku gwałtownych zmian pogody. Usuwanie roślinności na terenie kolejowym zapobiega sytuacjom, które mogą stanowić zagrożenie dla podróżnych oraz wpływać na utrudnienia w kursowaniu pociągów" - przekazał PAP Karol Jakubowski z PKP PLK.
Jak wskazał Karol Jakubowski, prace "prowadzone są zgodnie z obowiązującymi przepisami dotyczącymi ochrony środowiska".
"Zakres prac prowadzony jest zgodnie z przepisami i obejmuje tylko tę roślinność (krzewy, samosiejki), która w realny sposób zagraża bezpieczeństwu w ruchu pociągów. Prace nie obejmują drzew, na wycinkę których potrzebna jest inwentaryzacja i zgoda odpowiednich instytucji" - zadeklarował Karol Jakubowski.
Miasto przeprowadziło kontrolę na terenach objętych wycinką. Zdaniem urzędników doszło do nieprawidłowości.
"Wydział Środowiska przeprowadził wizje terenowe w asyście Straży Miejskiej, przedstawicieli PKP oraz samych mieszkańców. Pomiary wykazały, że niezgodnie z prawem zostało wycięte jedno drzewo – przekraczało ustawowy obwód. W tej sprawie 14 listopada zostało wszczęte postępowanie administracyjne. Jego efektem będzie decyzja, w której zawarte mogą być również kary" - przekazał PAP Marcin Obłoza z biura prasowego Urzędu Miejskiego Wrocławia.
Miejscy urzędnicy zapowiadają, że teren objęty pracami będzie nadal monitorowany. W razie wykrycia kolejnych nielegalnych wycinek, będą nakładane kary.(PAP)
autor: Michał Torz
mt/ maak/