Kobiety w MPK. Ile pań dba o wrocławską komunikację?
fot. nadesłane
Motornicze, kierowczynie, kontrolerki biletowe, pracownice administracji i zaplecza technicznego. Mimo że panie to mniejszość załogi wrocławskiego MPK, to nie da się wyobrazić komunikacji miejskiej bez ich ciężkiej pracy.
REKLAMA
MPK Wrocław zatrudnia 450 kobiet. To oznacza, że stanowią one 16% całej załogi, liczącej niespełna 2800 osób.
Najwyższy parytet jest w administracji – panie stanowią tam połowę pracowników. Panie stanowią także jedną dziesiątą pracowników zaplecza wrocławskiego MPK.
Co piąta osoba kierująca tramwajem jest kobietą, ale w liczącej ponad 1000 osób grupie kierowców autobusów jest ich już tylko 6%. I to właśnie ta grupa jest najmniej sfeminizowana w całej spółce. Skąd taka dysproporcja?
Przyczyn można próbować dopatrywać się m.in. w historii – mówi Damian Zdancewicz z biura prasowego MPK. – Za sterami tramwajów kobiety stanęły w czasie wojny. Mężczyźni zostali zmuszeni do pójścia na front, więc aby zachować ciągłość komunikacji, musiały zastąpić ich panie.
Natomiast za kierownicą miejskich autobusów kobiety zaczęły się pojawiać we Wrocławiu dopiero pod koniec XX wieku.
Najwyższy parytet jest w administracji – panie stanowią tam połowę pracowników. Panie stanowią także jedną dziesiątą pracowników zaplecza wrocławskiego MPK.
Co piąta osoba kierująca tramwajem jest kobietą, ale w liczącej ponad 1000 osób grupie kierowców autobusów jest ich już tylko 6%. I to właśnie ta grupa jest najmniej sfeminizowana w całej spółce. Skąd taka dysproporcja?
Przyczyn można próbować dopatrywać się m.in. w historii – mówi Damian Zdancewicz z biura prasowego MPK. – Za sterami tramwajów kobiety stanęły w czasie wojny. Mężczyźni zostali zmuszeni do pójścia na front, więc aby zachować ciągłość komunikacji, musiały zastąpić ich panie.
Natomiast za kierownicą miejskich autobusów kobiety zaczęły się pojawiać we Wrocławiu dopiero pod koniec XX wieku.
PRZECZYTAJ JESZCZE