Niskie temperatury i śnieg opóźnią otwarcie nowego torowiska na Biskupinie
fot. nadeslane
Mróz i duże opady śniegu spowolniły remont torów w ciągu ulicy Olszewskiego. Wykonawca zwrócił się do MPK o przesunięcie terminu zakończenia prac.
REKLAMA
Torowisko miało zostać oddane mieszkańcom do 28 lutego 2021 roku. Taki termin został podany pod koniec listopada, gdy robotnicy wkraczali na plac budowy, aby rozpocząć prace według nowego projektu. Jednak już wtedy wrocławski przewoźnik zaznaczał, że prace w zimie wiążą się z ryzykiem.
Choć wykonawcy udało się wykonać część prac, to opady deszczu i śniegu, które występowały w styczniu i lutym, skutecznie opóźniły zadania związane z wykonaniem podbudowy torowiska. Woda powodowała, że zamakał grunt oraz wykonane częściowo warstwy podbudowy. Z uwagi na wilgoć podłoże miało gorszą wytrzymałość i nie osiągnęło wymaganej nośności. Nie można było więc na nim wykonać kolejnych warstw podbudowy. Wykonawca pracuje, aby dodatkowo ustabilizować konstrukcję torowiska.
Ponadto, temperatura sięgająca -10 stopni Celsjusza i obfite opady śniegu, nie pozwalały prowadzić prac robotnikom.
W związku z tym niemożliwym było wykonanie wielu prac planowanych na styczeń i luty. W tym momencie MPK oraz wykonawca szacują, o ile realnie wydłuży się termin prowadzenia prac. Ze wstępnych wyliczeń, przy założeniu, że warunki pogodowe znacząco się nie pogorszą, torowisko może zostać uruchomione na przełomie kwietnia i maja.
Choć wykonawcy udało się wykonać część prac, to opady deszczu i śniegu, które występowały w styczniu i lutym, skutecznie opóźniły zadania związane z wykonaniem podbudowy torowiska. Woda powodowała, że zamakał grunt oraz wykonane częściowo warstwy podbudowy. Z uwagi na wilgoć podłoże miało gorszą wytrzymałość i nie osiągnęło wymaganej nośności. Nie można było więc na nim wykonać kolejnych warstw podbudowy. Wykonawca pracuje, aby dodatkowo ustabilizować konstrukcję torowiska.
Ponadto, temperatura sięgająca -10 stopni Celsjusza i obfite opady śniegu, nie pozwalały prowadzić prac robotnikom.
W związku z tym niemożliwym było wykonanie wielu prac planowanych na styczeń i luty. W tym momencie MPK oraz wykonawca szacują, o ile realnie wydłuży się termin prowadzenia prac. Ze wstępnych wyliczeń, przy założeniu, że warunki pogodowe znacząco się nie pogorszą, torowisko może zostać uruchomione na przełomie kwietnia i maja.
PRZECZYTAJ JESZCZE