Agresja na ratowników we Wrocławiu skutkuje dwiema zatrzymaniami
Dwukrotne ataki na zespoły ratownictwa medycznego
W ostatnich dniach na terenie Wrocławia odnotowano dwa poważne incydenty, w których osoby wzywające pomoc zaatakowały przybyłe zespoły ratownictwa medycznego. W obu przypadkach konieczna była interwencja policji i zatrzymanie sprawców.
Przypadek przy ul. Struga 13
Zespół ratownictwa medycznego został wezwany do mężczyzny, który miał znajdować się w złym stanie psychicznym i zgłaszał myśli samobójcze. Na miejscu 45‑letni mężczyzna najpierw zachowywał się niespokojnie, a następnie stał się agresywny słownie. Według zgłoszeń kierował wobec personelu groźby przy użyciu niebezpiecznych przedmiotów takich jak pałka teleskopowa i paralizator, którym miał zainicjować wyładowanie elektryczne.
Atak na Rynku
Drugie zdarzenie miało miejsce na wrocławskim Rynku, gdzie ratownicy udzielali pomocy osobie, która miała zostać pobita. 29‑latek zaatakował jednego z ratowników w karetce, uderzając go w twarz, oraz szarpał ratowniczkę utrudniając udzielanie pomocy. Sprawca uszkodził sprzęt medyczny, a grupa towarzyszących mu osób kopiąc w pojazd ratowniczy zmusiła zespół do odjazdu.
Zarzuty i konsekwencje
W obu przypadkach policja przejęła agresorów. Postawiono im zarzuty obejmujące naruszenie nietykalności cielesnej osób wykonujących zadania publiczne, utrudnianie działań zespołów ratownictwa medycznego, kierowanie gróźb i znieważenia. Za te przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Apel służb
Służby przypominają, że ratownicy medyczni wykonujący zadania służbowe mają prawo do bezpieczeństwa. Agresja wobec personelu medycznego może opóźnić udzielenie pomocy osobom potrzebującym i zagrażać życiu poszkodowanych. Funkcjonariusze apelują o spokojną współpracę i szacunek wobec ratowników.
źródło informacji: Anna Nicer / policja.pl









