Dolnośląskie/ Zarzuty dla byłego policjanta za kradzież radiowozu i jazdę pod wpływem alkoholu
W niedzielę przed południem oleśniccy policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z pobliskich hoteli. Jak poinformowała wówczas oficer prasowa KPP w Oleśnicy st. asp. Bernadeta Pytel, zgłoszenie dotyczyło agresywnego mężczyzny, który swoim zachowaniem zagrażał bezpieczeństwu osób tam przebywających oraz rzucając krzesłami, niszczył mienie.
Funkcjonariusze dojeżdżając na miejsce zauważyli, że agresywny mężczyzna znajduje się już poza budynkiem. "Na widok zbliżających się mundurowych zaczął uciekać. Policjanci od razu podjęli pościg pieszy za uciekającym mężczyzną, który okrążył budynek i dobiegł do zaparkowanego radiowozu, wsiadł do niego i uruchomił silnik, po czym odjechał w kierunku Oleśnicy" – relacjonowała Pytel.
Jak wyjaśniła, udało mu się to zrobić, gdyż radiowóz, którym przyjechali policjanci, działał w systemie "bezkluczykowym".
W tym samym czasie zbliżający się do miejsca interwencji drugi patrol zauważył całą sytuację i rozpoczął pościg za mężczyzną kierującym radiowozem. "Współdziałanie kilku patroli oraz blokada drogi doprowadziły do skutecznego zatrzymania agresywnego mężczyzny na terenie sąsiedniej miejscowości. Sprawcą okazał się 32-letni mieszkaniec powiatu oleśnickiego" – przekazała oficer prasowa.
Poinformowała też, że w związku z podejrzeniem, iż mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu lub narkotyków, została pobrana jego krew do badań.
Zatrzymany to były policjant, który – jak podała Pytel - zwolnił się ze służby 1,5 roku temu z powodów prywatnych.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Anna Placzek-Grzelak poinformowała, że wyniki badania na obecność alkoholu w organizmie wykazały, że podejrzany poruszał się pojazdem w stanie nietrzeźwości mając 1,6 promila we krwi.
Mężczyzna usłyszał łącznie trzy zarzuty. Pierwszy dotyczy "zaboru pojazdu w celu krótkotrwałego użycia", drugi niezatrzymania się pomimo wielokrotnego wydania przez policjantów sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Trzeci zarzut, jaki postawiła prokuratura 32-latkowi to jazda w stanie nietrzeźwości.
Rzeczniczka dodała, że w toku przesłuchania przyznał się częściowo do zarzucanych mu czynów. Za zarzucane przestępstwa grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Jednocześnie – jak przekazała prokurator - zainicjowane zostały czynności zmierzające do wyjaśnienia, w jaki sposób doszło do zaboru pojazdu.(PAP)
Autorka: Agata Tomczyńska
ato/ jann/