Groźny wypadek na Odrze pod Wrocławiem. Pułapka na suma, czy amatorów skuterów wodnych?
Przed weekendem na Odrze na wysokości miejscowości Uraz i Wały miał miejsce niecodzienny, ale bardzo groźny wypadek. Kierowca skutera doznał wielu ciężkich obrażeń, jednak może mówić o dużym szczęściu.
REKLAMA
Mimo wyboru spokojnego odcinka, na którym mężczyzna mógł rozwinąć prędkość na wodnym skuterze, w miejscu gdzie pływanie na nim jest dozwolone i bezpieczne zarówno dla amatorów sportu, jak i przebywających na brzegu rzeki kierowca wodnego ślizgacza wpadł na rozpiętą nad wodą żyłkę wędkarską.
Przeszkoda, której nie sposób zauważyć raniła go w szyję w okolicy tętnicy, twarz, usta i plecy. Oprócz ran i otarć, kontakt z żyłką przy dużej prędkości poparzył też skórę.
Mimo bolesnych obrażeń, mężczyzna i tak miał mnóstwo szczęścia.
Poszkodowany mężczyzna o wypadku powiadomił policję. Na razie nie wiadomo, czy rozciągnięta żyłka była zasadzką. Podobne umocowanie żyłki, to jeden ze sposobów połowu suma.
Podczas dosyć szybkiej jazdy niespodziewanie coś mnie uderzyło mocno w twarz. Byłem całkowicie zdezorientowany. Poczułem ból. Na szczęście udało się bezpiecznie zatrzymać skuter, nie wywróciłem się ani nie wypadłem na brzeg, gdzie mogłem rozbić się choćby na drzewie. Miałem zakrwawioną twarz i kompletnie nie wiedziałem co się stało - tak poszkodowany opisuje przebieg wypadku.
Mimo bolesnych obrażeń, mężczyzna i tak miał mnóstwo szczęścia.
Poszkodowany mężczyzna o wypadku powiadomił policję. Na razie nie wiadomo, czy rozciągnięta żyłka była zasadzką. Podobne umocowanie żyłki, to jeden ze sposobów połowu suma.
PRZECZYTAJ JESZCZE