Mamy jeden przypadek zatrzymania w związku z szabrownictwem (krótka11)
"Całą noc dwa śmigłowce Mi-17 pracowały przy wale na Nysie Kłodzkiej i zrzucały worki. To było ponad 60 lotów i nadal są one realizowane przez jeden śmigłowiec. Dziś lekkie śmigłowce policyjne będą patrolowały teren, bo takie zdania są przed nami stawiane" - powiedział nadinsp. Kuster.
Podkreślił, że wczoraj do Garnizonu Dolnośląskiego zostały skierowane dodatkowe siły pięć kompanii pododdziałów prewencji.
"Muszę uspokoić sytuację, bo na obecną chwilę mamy jeden przypadek zatrzymania osoby, jeżeli idzie o tzw. szabrownictwo. Dwanaście zgłoszonych interwencji nie zostały potwierdzonych. Jesteśmy w terenie popowodziowym siłami operacyjnymi i zdarzały się sytuację, gdzie kryminalni przemieszczali się w tym terenie i były zgłoszenia, że to mogą być osoby szabrujące" - podkreślił zastępca komendanta głównego policji.
Dodał, że policjanci operacyjni będą mieli opaski policyjne, aby takich sytuacji nie było i uspokoić sytuację i przepływ informacji.
"Przygotowujemy się do wsparcia Wrocławia, gdyby woda miała podejść. Jesteśmy w pełni do dyspozycji" - zadeklarował.
Poinformował, że dotychczas cztery zgony zakwalifikowano jako te związane z powodzią. Taką informację przekazywano już wczoraj. (PAP)
twi/ pdo/ jpn/
