Sytuacja na terenach po powodzi musi być lepsza niż ta przed powodzią
"Musimy coraz częściej przygotowywać ten wielki plan odbudowy, który jest naszym zobowiązaniem i już narodową ambicją, żeby rzeczywiście (...)dokładnie wiedzieć, co uległo zniszczeniu, żeby pierwsza pomoc dotarła do naprawdę potrzebujących. A później, żeby ruszyć z wielkim rozmachem do tej odbudowy plus" – zaznaczył.
"Dla mnie jest to coś oczywistego, że w sytuacji, w której będziemy musieli uruchomić miliardy złotych i euro do odbudowy terenów popowodziowych, to ta sytuacja po powodzi musi być lepsza nie tylko od tej po zniszczeniach, ale musi być też lepsza od tej przed powodzią" – wyjaśnił.
Dodał, że chodzi nie tylko o zabezpieczenia przeciwpowodziowe, ale generalnie o całą infrastrukturę, która została zniszczona.
Premier zapowiedział też, że prawdopodobnie jeszcze w sobotę przedstawiciele rządu odwiedzą Głogów, gdzie istnieje ryzyko przelania się wody z Odry przez wały przeciwpowodziowe.
"Tam, gdzie ta sytuacja jest jeszcze daleka od spokoju" – dodał, podkreślając, że walka z powodzią się nie zakończyła.
Spotkanie premiera z wojewodami służy zebraniu wstępnych szacunków strat i kosztów, jakie trzeba ponieść w związku z odbudową miejsc dotkniętych tragedią. Uczestniczy w nim też m.in. były szef MSWiA i europoseł Marcin Kierwiński, którego szef rządu wskazał na pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi. (PAP)
nno/ mml/ joz/