Szybko przekonał się, że kłamstwo ma krótkie nogi! Teraz grozi mu kara nawet 5 lat więzienia
Kontrola przeprowadzona przez policjantów Wydziału Ruchu Drogowego komendy miejskiej we Wrocławiu wykazała wiele nieprawidłowości. Mowa tu nie tylko o samym aucie, który prowadził 45-letni mieszkaniec Oławy. Dla mężczyzny może się ona zakończyć pobytem w więzieniu.
Zacznijmy od początku. Uwagę mundurowych zwrócił stan techniczny forda. W trakcie kontroli kierujący nim mężczyzna poinformował policjantów, iż nie posiada przy sobie żadnych dokumentów, a dane podał z pamięci.
Okazało się, że z pamięcią 45-latka nie było tak źle. Dokładnie pamiętał dane, ale swojego brata i pamiętał również, że podaje je, gdyż sam ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Jednego tylko nie wziął pod uwagę... zdjęcia, które widniało w policyjnym systemie nijak się miało do aparycji 45-latka.
Gdy policjanci byli już pewni, że mężczyzna kłamie ten przyznał się do wszystkiego i podał prawdziwe, tym razem swoje dane.
Na tym interwencja się nie zakończyła. Auto, którym tak beztrosko przemierzał ulice Wrocławia nie było wolne od wad. Ford nie miał od blisko trzech lat aktualnych badań technicznych, a jego stan techniczny, w szczególności ogumienia kół przednich również pozostawiał wiele do życzenia.
Funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny forda oraz siedzącego za jego kierownicą "sprytnego" mężczyznę, o którego losie zdecyduje teraz sąd.
Za niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.
mł. asp. Rafał Jarząb
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu