reklama
kategoria: Na Sygnale
4 lipiec 2023

Utrzymany wyrok roku więzienia w zawieszeniu dla lekarza sądowego oskarżonego o korupcję

zdjęcie: Utrzymany wyrok roku więzienia w zawieszeniu dla lekarza sądowego oskarżonego o korupcję / pixabay/5215897
Na karę roku więzienia w zawieszeniu i 50 tys. zł grzywny został skazany we wtorek w procesie apelacyjnym lekarz sądowy Wiesław D. Prokuratura oskarżyła go o wystawianie w zamian za łapówki zaświadczeń umożliwiających usprawiedliwienie nieobecności w sądzie. Tym samym Sąd Okręgowy we Wrocławiu utrzymał w mocy wyrok I instancji.
REKLAMA

Wrocławski lekarz Wiesław D. został zatrzymany w grudniu 2017 roku w efekcie śledztwa prowadzonego przez funkcjonariuszy z Wydziału do walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Prokuratura postawiła Wiesławowi D. łącznie sześć zarzutów. Większość dotyczyła przyjmowania przez lekarza łapówek w zamian za wystawianie niezgodnie z przepisami, nierzetelnych, bez uprzedniego przebadania pacjentów, zaświadczeń o niezdolności do stawiennictwa na wezwanie sądów rozpoznających sprawy cywilne oraz karne.

Jeden z zarzutów dotyczył Andrzeja M. - również lekarza, który także zasiadł na ławie oskarżonych. W jego przypadku D. miał wystawić nierzetelne zaświadczenie o niezdolności stawiennictwa na wezwanie Okręgowego Sądu Lekarskiego Dolnośląskiej Izby Lekarskiej we Wrocławiu bez uprzedniego przebadania i bez przyjęcia łapówki. M. został z kolei oskarżony o nakłanianie D. do poświadczenia nieprawdy w zaświadczeniu lekarskim.

Prokuratura informowała wówczas, że w wyniku prowadzonego przeciwko lekarzowi śledztwa zabezpieczono m.in. ponad pół tysiąca zaświadczeń lekarskich wystawionych przez D. W sumie lekarz miał przyjąć 300 zł - dwa razy po 50 zł i dwa razy po 100.

Wiesław D. we wrześniu ubiegłego roku, w pierwszej instancji, został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz grzywnę w wysokości 50 tys. zł. Sąd wydał także wobec niego zakaz wykonywania zawodu lekarza sądowego i biegłego na okres sześciu lat. Od tego wyroku odwołała się zarówno obrona jak i prokuratura.

W mowie końcowej obrońca Wiesława D. mecenas Bartosz Szymański przekonywał, że lekarz sądowy, zgodnie z ustawą, ma ograniczone możliwości diagnostyczne. "Nie ma w zasadzie możliwości zlecenia badań dodatkowych, on musi na podstawie tego, co wie, co mu powiedział pacjent zadecydować. (…) Uważam, że tylko wtedy, kiedy ma bezwzględną pewność, że dany pacjent jest zdrowy, albo nie jest chory na tyle, na ile twierdzi, może takiego zaświadczenia odmówić" – mówił.

Podkreślał też, że nie ma podstaw, aby jednoznacznie ocenić, że pieniądze pozostawione w gabinecie oskarżonego miały związek z pełnioną przez niego funkcją lekarza sądowego. "Bezsporne jest, że nie było żadnego porozumienia między Wiesławem D. a jego pacjentami. Nie było żadnej rozmowy. Bezsporne jest, że kwoty są tak symboliczne – bo to są kwoty po 50, 100 zł – że trudno sobie wyobrazić, że jest to zapłata stanowiąca ekwiwalent pracy lekarza. Zdaję sobie sprawę, że granica między napiwkiem a łapówką jest dość subtelna, ale to też należy w kontekście tych kwot rozważyć" – twierdził obrońca oskarżonego i wnioskował o jego uniewinnienie.

W ocenie prokuratury wymiar kary zasądzonej wobec oskarżonego był rażąco łagodny. "Zdaniem prokuratury sąd pierwszej instancji nie wziął pod uwagę tego, że czyny oskarżonego godziły także w dobro wymiaru sprawiedliwości poprzez to, że wydawane przez niego orzeczenia miały na celu także opóźnienie toczących się postępowań karnych, cywilnych i dyscyplinarnych, a także mogły tym doprowadzić do upływu terminów przedawnienia" – uzasadniał prok. Marcin Śliwiński i wnosił o wymierzenie D. kary trzech lat bezwzględnego pozbawienia wolności.

We wtorek Sąd Okręgowy we Wrocławiu utrzymał w mocy orzeczenie sądu pierwszej instancji. Sąd postanowił zmienić jedynie kwalifikację jednego z czynów uznając, że w tym przypadku oskarżony podczas wizyty zbadał pacjentowi ciśnienie, i mimo że było to pewne minimum, to jednak badanie zostało przeprowadzone i nie można stwierdzić tu naruszenia ustawy o lekarzu sądowym.

W pozostałej części, apelacje obrońców i prokuratora – w ocenie sądu - nie zasługiwały na uwzględnienie. "Przestępstwo korupcji polega na tym, że sprawca przyjmuje korzyść majątkową, osobistą lub obietnicę, w związku z pełnieniem funkcji publicznej. Nie budzi wątpliwości, że oskarżony pełnił taką funkcję i oczywistym jest, że w związku z pełnieniem funkcji lekarza sądowego, przyjmując oficjalnie pacjentów przyjął korzyść majątkową w postaci pieniędzy i nie sposób tych dwóch zdarzeń rozdzielić" – uzasadniał sędzia Marek Poteralski.

"Owszem, sąd mógłby się zastanawiać nad oceną tej sytuacji, nad szkodliwością społeczną, gdyby wręczony był powiedzmy kwiatek, ale w tym przypadku – mimo że może te kwoty 50, 100 zł dla oskarżonego nie były duże - to jednak ewidentnie przyjął korzyść majątkową" - wskazał sędzia.

W ocenie sądu z nagrań nie wynika też, że - w przeciwieństwie do tego, co utrzymuje obrona - oskarżony przyjmował pieniądze z niechęcią i właściwie nie wiedział, co z nimi zrobić. "Z tych nagrań jednoznacznie wynika, że nie było żadnego protestu w zakresie przyjmowania tych pieniędzy i nie było żadnego zmieszania, które czasami wykazują osoby, którym wręcza się prezent" – tłumaczył.

Sąd wymierzając karę wziął też pod uwagę wiek oskarżonego, jego dotychczasową niekaralność i uznał, że wymierzona kara roku w zawieszeniu spełni swoje zadania wychowawcze i zapobiegawcze, jak i te kształtujące świadomość prawną społeczeństwa.

Sąd utrzymał także w mocy wyrok wobec Andrzeja M. i zasądził wobec niego karę grzywny w wysokości 15 tys. zł. Wyrok jest prawomocny.(PAP)

Autorka: Agata Tomczyńska

ato/ jann/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Wrocław
3.7°C
wschód słońca: 07:30
zachód słońca: 15:50
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez we Wrocławiu

kiedy
2024-11-30 16:00
miejsce
Centrum Kultury Nowy Pafawag,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-11-30 17:00
miejsce
Sala Koncertowa Radia Wrocław,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-11-30 18:30
miejsce
Centrum Kultury Nowy Pafawag,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-11-30 19:15
miejsce
Wrocławski Teatr Współczesny im....
wstęp biletowany