Wypalanie traw przyczyną pożaru remizy strażackiej
Przewrotność losu, tak można powiedzieć o nocnym pożarze remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w podwrocławskich Węgrach. Ci, którzy zwykle biegną z pomocą do gaszenia pożarów, sami padli jego ofiarą.
REKLAMA
W środowe popołudnie, strażacy pod Wrocławiem walczyli z pożarem własnego budynku. Przyczyną było wypalanie traw i resztki roślinne tuż przy samej remizie OSP. Wystarczył moment, by ogień przeniósł się na rynnę, instalację elektryczną i wreszcie poszycie dachowe. Pożar był groźny, ale udało się uratować wozy. Spłonął dach remizy.
Sytuacje udało się opanować tylko dzięki sprawnemu działaniu okolicznych mieszkańców, którzy w porę zaalarmowali Państwową Straż Pożarną we Wrocławiu, a ponadto samodzielnie przystąpili do gaszenia zerzewi ognia za pomocą zwykłego ogrodowego węża.
Później do akcji gaśniczej przystąpili strażacy, co umożliwiło wyprowadzenie wozów z płonącej remizy i podjąć działania gaśnicze.
Niestety najbardziej ucierpiało pokrycie budynku. Po akcji gaśniczej dach został rozebrany i zabezpieczony.
Mimo to OSP Węgry zapewnia, że działa nieprzerwanie i w razie potrzeby jest do dyspozycji.
Przy okazji tego doświadczenia strażacy przypominają, że wypalanie traw i resztek roślinnych jest nie tylko niebezpieczne, ale i zakazane. Za naruszenie przepisów przeciwpożarowych grożą surowe sankcje – kara aresztu lub grzywny, której wysokość może wynosić do 5000 zł, a ponadto „Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.
Sytuacje udało się opanować tylko dzięki sprawnemu działaniu okolicznych mieszkańców, którzy w porę zaalarmowali Państwową Straż Pożarną we Wrocławiu, a ponadto samodzielnie przystąpili do gaszenia zerzewi ognia za pomocą zwykłego ogrodowego węża.
Później do akcji gaśniczej przystąpili strażacy, co umożliwiło wyprowadzenie wozów z płonącej remizy i podjąć działania gaśnicze.
Niestety najbardziej ucierpiało pokrycie budynku. Po akcji gaśniczej dach został rozebrany i zabezpieczony.
Mimo to OSP Węgry zapewnia, że działa nieprzerwanie i w razie potrzeby jest do dyspozycji.
Przy okazji tego doświadczenia strażacy przypominają, że wypalanie traw i resztek roślinnych jest nie tylko niebezpieczne, ale i zakazane. Za naruszenie przepisów przeciwpożarowych grożą surowe sankcje – kara aresztu lub grzywny, której wysokość może wynosić do 5000 zł, a ponadto „Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.
PRZECZYTAJ JESZCZE