Pracują w MPK od kilkudziesięciu lat. Teraz opowiedzą Ci swoje historie
Wrocławski przewoźnik rusza z cyklem filmów, w których długoletni pracownicy MPK dzielą się swoimi historiami. Opowieści sześciu osób – elektromonterów, kierowców, motorniczych można będzie znaleźć na stronie przewoźnika na Facebook’u oraz jego kanale YouTube.
REKLAMA
Chcemy, aby nasi pasażerowie poznali historie kilku osób, które oddały wrocławskiej komunikacji swoje serca i lata życia – mówi prezes MPK Wrocław, Krzysztof Balawejder. – Pamiętajmy, że MPK tworzą przede wszystkim ludzie.
Jedną z takich osób jest pan Marian, elektromonter-specjalista od rozruszników, który pracuje w MPK od 1982 roku. Pani Barbara jest związana z MPK od „zimy stulecia” 1979 roku. To tylko dwie z sześciu osób, których historie poznają pasażerowie.
Wypłaty dostawało się na warsztacie, w zakładzie pracy – mówi Pani Barbara, która zaczynała pracę w MPK jako elektromonterka, a teraz jest motorniczą. – Nie chodziło się banków z żadnymi kwitkami, ani nic, nie chodziło się do żadnych kas, tylko przyjeżdżała na daną zajezdnie płatniczka. W wielkim, dużym kartonie przywoziła nam nasze wypłaty.
Swoje historie opowiedzą również kierowcy autobusów, którzy są braćmi bliźniakami - Piotr i Marek. W MPK pracują od kilkudziesięciu lat.
Była taka sytuacja, że przychodzili pasażerowie i mówili „Przecież ja jeżdżę rano, czasem wracam wieczorem i pan jeździ tym samym autobusem. Kiedy pan śpi?” Dopiero musiałem pasażerowi wytłumaczyć, że mam brata bliźniaka, ale i tak nie uwierzył – mówi kierowca MPK, Marek. – Dopiero, kiedy razem się zmienialiśmy z bratem to wtedy uwierzył i śmiał się.
Cykl filmów „MPK Wrocław oczami wieloletnich pracowników” mogli już obejrzeć przedpremierowo uczestnicy Dnia Otwartego MPK. Seria składa się z pięciu filmów, które będą pojawiać się co tydzień w piątek na profilu przewoźnika na Facebooku oraz jego kanale YouTub. O swojej pracy opowiada tam pan Marian Pelwecki, elektromonter z zakładu tramwajowego „Ołbin”.
Jedną z takich osób jest pan Marian, elektromonter-specjalista od rozruszników, który pracuje w MPK od 1982 roku. Pani Barbara jest związana z MPK od „zimy stulecia” 1979 roku. To tylko dwie z sześciu osób, których historie poznają pasażerowie.
Wypłaty dostawało się na warsztacie, w zakładzie pracy – mówi Pani Barbara, która zaczynała pracę w MPK jako elektromonterka, a teraz jest motorniczą. – Nie chodziło się banków z żadnymi kwitkami, ani nic, nie chodziło się do żadnych kas, tylko przyjeżdżała na daną zajezdnie płatniczka. W wielkim, dużym kartonie przywoziła nam nasze wypłaty.
Swoje historie opowiedzą również kierowcy autobusów, którzy są braćmi bliźniakami - Piotr i Marek. W MPK pracują od kilkudziesięciu lat.
Była taka sytuacja, że przychodzili pasażerowie i mówili „Przecież ja jeżdżę rano, czasem wracam wieczorem i pan jeździ tym samym autobusem. Kiedy pan śpi?” Dopiero musiałem pasażerowi wytłumaczyć, że mam brata bliźniaka, ale i tak nie uwierzył – mówi kierowca MPK, Marek. – Dopiero, kiedy razem się zmienialiśmy z bratem to wtedy uwierzył i śmiał się.
Cykl filmów „MPK Wrocław oczami wieloletnich pracowników” mogli już obejrzeć przedpremierowo uczestnicy Dnia Otwartego MPK. Seria składa się z pięciu filmów, które będą pojawiać się co tydzień w piątek na profilu przewoźnika na Facebooku oraz jego kanale YouTub. O swojej pracy opowiada tam pan Marian Pelwecki, elektromonter z zakładu tramwajowego „Ołbin”.
PRZECZYTAJ JESZCZE