"No to macie swoje +wolne+ sądy. Niekarana młoda studentka, która śmiała szarpać symbol homoseksualistów, to groźny przestępca, którego należało wtrącić na 3 lata do więzienia. Za to ginekologowi, który od lat gwałcił i molestował swoje pacjentki, wystarczy pogrozić palcem i skazać go na 2 lata w zawieszeniu. Demokrację już mieliście, teraz będziecie mieli demonkrację" - napisał Zbigniew Ziobro na platformie X (dawniej Twitter).
Minister odniósł się w ten sposób do wyroku, który zapadł we wrocławskim Sądzie Okręgowym 25 października. Oskarżycielką w tej sprawie była kobieta, która padła ofiarą ginekologa, gdy miała 19 lat. W jednym z programów na antenie TVN24 mówiła, że została zgwałcona, gdy poddała się zabiegowi przecięcia błony dziewiczej. Lekarz został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu i wypłatę odszkodowania dla dwóch pokrzywdzonych kobiet.
Z kolei przywołana przez Zbigniewa Ziobro sprawa studentki dotyczy 24-letniej Mariki M. która została pół roku temu skazana przez sąd na trzy lata więzienia za usiłowanie rozboju. Do zdarzenia doszło w sierpniu 2020 r. w Poznaniu, podczas manifestacji osób LGBT, gdy Marika M. usiłowała wyrwać jednej z uczestniczek manifestacji tęczową torbę. W lipcu prokurator generalny poinformował, że postanowił zarządzić przerwę w wykonywaniu zasądzonej kobiecie kary. (PAP)
autor: Michał Torz
mt/ apiech/