Trwa nabór wolontariuszy chcących uczyć języka polskiego
"Wrocław na językach świata" to program zainicjowany w 2016 r. Do tej pory wzięło w nim udział prawie 5 tys. obcokrajowców z 53 krajów.
"Chodzi o to, aby pomóc tym, którzy przyjeżdżają z zagranicy i chcą nauczyć się języka polskiego, a nie mają na to pieniędzy. Więc powstał taki pomysł, żeby zaangażować mieszkańców Wrocławia, aby oni pomagali obcokrajowcom i w integracji i w nauczaniu języka" - powiedziała PAP Lena Kaleusz, koordynatorka spotkań językowych w programie "Wrocław na językach świata".
Obecnie w kolejce czeka kilkuset obcokrajowców chcących uczyć się języka polskiego. Głównie są to Ukraińcy, Białorusini i Rosjanie, ale także m.in. Hindusi czy Koreańczycy. Jedną z wolontariuszek jest pani Renata, emerytowana nauczycielka języka polskiego.
"Jestem w tym programie od momentu, kiedy zaczęła się wojna na Ukrainie. Nie mogłam do swojego domu nikogo przyjąć, więc chciałam pomóc w jakiś inny sposób" - powiedziała w rozmowie z PAP kobieta.
Pomogło doświadczenie z pracy w szkole i znajomość języka rosyjskiego. Kilka osób uczy się z panią Renatą od samego początku.
"Daje mi to ogromną satysfakcję, bo lubię uczyć i lubię kontaktować się z ludźmi, z obcokrajowcami. Oni też mnie dużo uczą, bo robimy np. lekcje dotyczące zwyczajów, tradycji. Staram się im też pokazywać Wrocław, byliśmy na kilku wycieczkach" - opowiada pani Renata.
Przez osiem lat w programie wzięło już udział prawie 1,5 tys. wolontariuszy. Wciąż jest ich jednak za mało.
"Niekoniecznie muszą to być nauczyciele z zawodu. Tutaj zgłaszają się ludzie, którzy od urodzenia mieszkają w Polsce, znają ten język i mogą pomóc innym przełamać barierę językową. Nie chodzi tylko o naukę, ale też o relacje, o poznawanie nowych ludzi. Te nasze tandemy często później przeradzają się w dłuższą przyjaźń" - powiedziała Lena Kaleusz.
Osoby, które chcą spróbować swoich sił jako wolontariusze, mogą znaleźć więcej informacji na stronie www.wnjs.pl. Koordynatorzy zapewniają pomoc z materiałami edukacyjnymi, a na terenie Wrocławia jest kilkadziesiąt miejsc, gdzie można bezpłatnie spędzić czas na spotkaniach.(PAP)
autor: Michał Torz
mt/ mark/
