Wrocław/ Lokatorzy mieszkań pozakładowych chcą, aby miasto wykupiło lokale, w których mieszkają
Petycję do wrocławskiego magistratu w sprawie wykupu mieszkań pozakładowych podpisało ponad 70 osób, które mieszkają w takich lokalach. Chodzi o byłe mieszkania zakładowe, które zostały sprywatyzowane w latach 90. XX w.
Ich lokatorzy chcą, aby miasto wykupiło te lokale. W złożonej do wrocławskiego magistratu petycji lokatorzy wskazują na możliwość wykupu mieszkań przez miasto za pieniądze z dotacji Banku Gospodarstwa Krajowego. "Podjęcie się wykupu mieszkań pozakładowych mogłoby zwiększyć majątek Wrocławia nawet o 30 mln zł przy kosztach dla budżetu gminy nieprzekraczających 2 mln" – wskazują organizatorzy protestu, który odbyło się we wtorek przed wrocławskim magistratem.
Lokatorzy mieszkań pozakładowych wskazują m.in. na "groźby eksmisji lub podwyżki czynszu", które przekroczą ich możliwości finansowe.
Wrocławscy urzędnicy zapewniają, że czynią starania, aby wykupić te mieszkania. "Przede wszystkim podjęliśmy korespondencję z właścicielami mieszkań pozakładowych, by uzyskać wiedzę, czy są oni zainteresowani sprzedażą lokali. Czekamy na odpowiedzi, choć z naszej wiedzy wynika, że część lokali objęta jest zakazem zbywania wpisanym do ksiąg wieczystych. Zatem ich zbycie byłoby możliwe dopiero po zdjęciu wspomnianego zakazu" – podkreślił Wojciech Koerber z biura prasowego wrocławskiego magistratu.
Miasto nie jest też w stanie ustalić, ile jest we Wrocławiu mieszkań pozakładowych Z pisma, które wrocławskich magistrat otrzymał z Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego wynika, że "w zasobach archiwalnych Urzędu nie odnaleziono dokumentów, na podstawie których można by wskazać liczbę i położenie byłych mieszkań zakładowych (mieszkań stanowiących przed dniem 7 lutego 2001 r. własność przedsiębiorstw państwowych i spółek handlowych, w których Skarb Państwa był podmiotem dominującym w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych znajdujących się na terenie miasta Wrocławia)".
Wrocławski magistrat wskazuje też, że nadal nie otrzymał z Ministerstwa Rozwoju i Technologii "konkretnej odpowiedzi, na jakich zasadach i z jakim dofinansowaniem Banku Gospodarstwa Krajowego" miałby dokonać wykupu mieszkań. "Nie wiemy zatem, jak wielka miałaby być w tej operacji partycypacja miasta, a jest to kwestia kluczowa" – wskazali urzędnicy.(PAP)
autor: Piotr Doczekalski
pdo/ jann/
