Zostań dawcą – zachęca w akcji informacyjnej wrocławskie MPK
Musieliśmy jakoś zareagować – mówi Piotr Krzyżanowski, prezes klubu Honorowych Dawców Krwi przy MPK Wrocław. Dwa pisma wewnętrzne, dwie rozmowy i jest, specjalnie nie musieliśmy nikogo przekonywać, bo jeśli choć jedną osobę nakłonimy w ten sposób do oddania krwi – to już akcja będzie miała sens. A przecież na co dzień nasze pojazdy widzą tysiące wrocławian.
Od 40 lat pracownicy MPK oddają honorowo krew. W klubie regularnych dawców jest 170, do tego 450 wolontariuszy. Jest też wielu pracowników, którzy krew oddają nie będąc członkami klubu. Jak mówią wszyscy – istotne jest chociażby to, że oddając krew robią też coś dla siebie, bo za każdym razem kandydat jest badany i to umożliwia regularną ocenę stanu zdrowia. W 2019 roku pracownicy miejskiego przewoźnika oddali łącznie 265 litrów krwi.Sam oddawałem honorowo krew nie raz. I za każdym razem dziwiłem się, jak niewiele trzeba, by uratować ludzkie życie. Pół godziny, tyle to nas kosztuje… by dać innym coś bezcennego – opowiadał prezentując biały autobus i tramwaj prezes MPK Krzysztof Balawejder.
„Zostań honorowym dawcą krwi” czy „Twoja krew ratuje życie” – to między innymi hasła, jakie wrocławianie od wtorkowego popołudnia zobaczą na pojazdach wrocławskiego przewoźnika. Dodatkowo w środku pojazdów, w miejscach, gdzie zwykle umieszczane są reklamy, miejski przewoźnik zebrał wszystkie informacje dotyczące krwiodawstwa. Jaka grupa jest najrzadsza, czy ukłucie boli, jak się przygotować i co można zyskać oddając krew.Chcemy, by w nasze ślady poszli pasażerowie i wrocławianie, którzy zobaczą nasze białe pojazdy na mieście. Na nich hasła – które, jak sądzimy, trafią do mieszkańców. Oddanie krwi to w gruncie rzeczy prosta i bezbolesna sprawa – chcemy, by taki był też przekaz – opowiada Tomasz Sikora, rzecznik MPK.
Autobus i tramwaj już ruszyły na trasy, także po to, by promować dzień 14 czerwca. W najbliższą niedzielę przypada Światowy Dzień Krwiodawcy.
Został ustanowiony w dzień urodzin Karla Landsteinera, który w 1901 odkrył grupy krwi, za co w roku 1930 otrzymał nagrodę Nobla.
Podobne badania nad grupami krwi prowadził zresztą wrocławianin Ludwik Hirszfeld. Tym bardziej warto wrocławianom przypominać, że krwi nie da się wytworzyć sztucznie i od ich szlachetności zależy życie innych – mówi Piotr Krzyżanowski honorowy krwiodawca z MPK.