Dziedzictwo EURO 2012. Dziś mija 10 lat od otwarcia imprezy
Całkowity koszt budowy obiektu przy al. Śląskiej wyniósł 776 mln zł netto (uwzględniając ugodę z Maksem Boeglem).Ten obiekt zapełniał się przy okazji meczów Śląska w europejskich pucharach, ale też podczas zwykłych ligowych spotkań. Chcemy, by te czasy rychło wróciły. Dlatego rozpoczęliśmy budowę unikalnego w skali kraju Wrocławskiego Centrum Sportu, które stanie się miejscem spotkań i rozrywki mieszkańców miasta, ale też domem Akademii Młodzieżowej Śląska. Chcemy, by dół piramidy był solidny, a nasza młodzież bardziej masowo zasilała szeregi pierwszego zespołu – podkreśla Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. – Zwracam też uwagę, że dopiero co odbył się we Wrocławiu mecz reprezentacji z Walią, a kadra narodowa niemal zawsze ten obiekt wypełnia. Dlatego właśnie regularnie gościmy we Wrocławiu Roberta Lewandowskiego i orkiestrę - bo ta inwestycja jest naszą kartą przetargową. Cieszył też widok walijskich kibiców, którzy na kilka dni opanowali puby i restauracje w centrum miasta. Wreszcie dzięki naszej arenie możemy się obecnie starać o organizację meczu otwarcia bądź finału kobiecego EURO 2025 – dodaje.
W centrum zrewitalizowano, nakładem ok. 324 mln zł, Dworzec Główny, a przed głównym wejściem wyburzono podziemny schron z okresu II wojny światowej, który zastąpił parking na 240 samochodów osobowych.
Miasto zyskało Autostradową Obwodnicę Wrocławia, która wraz z łącznicami do istniejących dróg krajowych liczy sobie 35,4 km. Inwestycja pochłonęła prawie 3,5 mld zł, odciążyła miasto, a także wpłynęła na poprawę jakości powietrza. Wreszcie zwiększyła wartość nieruchomości w swoim sąsiedztwie.
Poprawie uległa sieć hotelowa, a na Strachowicach powstał nowy terminal portu lotniczego, którego przepustowość zwiększyła się do 3,2 mln pasażerów rocznie. Budowa trwała od września 2009 roku do lutego 2012 roku, a generalnym wykonawcą była firma Hochtief Polska (oddział w Poznaniu). Otwarcie obiektu nastąpiło w marcu 2012 roku, natomiast koszt budowy wyniósł ok. 300 mln zł, przy czym łącznie z towarzyszącą infrastrukturą – 400 mln zł.
To były sztandarowe inwestycje. Miasto zyskało jednak nie tylko bazę i to, co widać z okien samochodów oraz tramwajów. Wrocław posiadł także dziedzictwo, którego nie da się zmierzyć ani kilometrami wybudowanych dróg, ani też liczbą przybyłych turystów. To zaufanie i dobra opinia o mieście, która poszła w świat – że jesteśmy dobrymi organizatorami, gościnnymi gospodarzami i można nam powierzać duże przedsięwzięcia. Bo nie zawiedziemy. Zresztą po EURO stolica Dolnego Śląska zorganizowała też z sukcesami m.in. mistrzostwa świata siatkarzy (2014) i mistrzostwa Europy piłkarzy ręcznych (2016).
EURO 2012 okazało się impulsem nie tylko dla miast-organizatorów, lecz dla całego kraju. Efekt? Dziś większość dużych i średnich miast w kraju ma nowoczesny stadion na miarę potrzeb. Wyprzedziliśmy pod tym względem mnóstwo europejskich krajów, z którymi nie mogliśmy się równać jeszcze na początku XXI wieku. I, podkreślmy, ta baza nie służy wyłącznie sportowym wydarzeniom.
Społecznym dziedzictwem imprezy było bez wątpienia zbliżenie narodów polskiego i ukraińskiego, które udźwignęły jej organizację. Nastała moda na wspólne przeżywanie widowisk sportowych i budowanie stref kibica, co trwa do dziś. Żeby daleko nie szukać – gdy koszykarski Śląsk awansował ostatnio do finału play-off i rozpoczął zakończoną sukcesem walkę z Legią Warszawa o mistrzostwo kraju, taka strefa stanęła przed Halą Stulecia.
Przed 2012 rokiem Wrocław jako ośrodek turystyczny znajdował się nieco w cieniu Warszawy i Krakowa. Finały mistrzostw Europy ten światopogląd zmieniły. Zagraniczni turyści zauroczyli się Wrocławiem, wracają do nas i polecają taką wycieczkę bliskim.
Inni wybrali miasto na swoje miejsce do życia i studiowania. Nie bez powodu jeszcze przed wojną mieszkało u nas 100 tysięcy Ukraińców, dziś dwa razy tyle. Zatem dla co czwartego mieszkańca Wrocławia narodowym językiem jest ukraiński.
W trakcie EURO 20212 Wrocław odwiedziło około 700 tys. kibiców. 300 tysięcy fanów piłki nożnej przyjechało zza granicy, a największą grupę stanowili Czesi, których reprezentacja mieszkała w stolicy Dolnego Śląska. W zlokalizowanej w Rynku strefie kibica pojawiło się ponad 650 tys. kibiców, którzy zjedli 30 ton jedzenia i wypili 150 tys. litrów piwa.
Dziś natomiast jest czas, by zająć się bardziej przyziemnymi sprawami, które również będą służyły turystom, lecz nade wszystkim mieszkańcom. I na tym się skupiamy, rozbudowując komunikację zbiorową, dbając o powietrze i wymieniając piece, tworząc nowe tereny zielone, poszerzając sieć tras rowerowych etc. Działamy – zaznacza Jacek Sutryk.
Co się kryje pod nazwą Tarczyński Arena
- 1000 - wydarzeń, od pojedynczych wynajmów po największe widowiska sportowe i koncerty.
- 3 - miliony odwiedzających.
- 13 - meczów piłkarskiej reprezentacji Polski (5 zwycięstw, 4 remisy, 4 porażki).
- 250 – meczów piłkarskich.
- 20 – imprez rangi światowej (m.in. Adamek vs Kliczko, Monster Truck Show, EURO 2012, mecz Japonia - Brazylia, koncerty - George Michael Symphonica, Linkin Park, Andrea Bocelli, Iron Maiden, otwarcie The World Games 2017, odnowienie z udziałem Nicka Vujicicia).
- 10 600 mkw. - powierzchnia biurowa i magazynowa; obecnie 27 podmiotów wynajmuje około 95 proc. powierzchni.