Mateusz Frąc nowym siatkarzem KFC Gwardia!
Dodajmy, że po AZS Politechnice Opolskiej, nowy atakujący KFC Gwardia występował kolejno w: Aqua Zdrój Wałbrzych, Lechii Tomaszów Mazowiecki, UKS Mickiewicz Kluczbork i w poprzednim sezonie, w drużynie BBTS Bielsko-Biała. Z trenerem Janczakiem Frąc poznał się przy okazji przenosin z Opola do Wałbrzycha. Pod Chełmcem tworzył wówczas duet atakujących z Bartoszem Filipiakiem, który w poprzednim sezonie wystąpił chociażby w… reprezentacji Polski u Vitala Heynena.Jestem bardzo zadowolony, że trafiłem do KFC Gwardia. Od kilku lat chciałem grać we Wrocławiu, moja żona mieszka właśnie tutaj, zawodowo i prywatnie ta decyzja jest na duży plus. Na pewno chciałbym się pokazać z dobrej strony i dać drużynie to, co najlepsze. Dodatkowo wiem, jak pracuje się u trenera Janczaka. Człowieka pozytywnie zafiksowanego na punkcie siatkówki. Sporo wymaga, czasem można odnieść wrażenie, że o treningu myśli cały czas, ale można przy nim zrobić spory postęp sportowy. Liczę, że we Wrocławiu stworzymy naprawdę solidny zespół, walczący o wysokie cele – mówi Frąc.
Frąc to ósma karta odkryta podczas #gramyrazem na sezon 2020/21. W sztabie KFC Gwardia będą trener Krzysztof Janczak oraz asystent i statystyk, Stanisław Szewczyk. Do tego środkowy Arkadiusz Olczyk, libero Adrian Mihułka oraz przyjmujący Krzysztof Gibek – również z przedłużonymi kontraktami. Z nowych twarzy we Wrocławiu na liście są: rozgrywający Mateusz Biernat oraz dwójka atakujących, Damian Wierzbicki i Mateusz Frąc.Mateusz to pracowity gość, solidna firma. Odkąd pracowaliśmy w Wałbrzychu, sporo się u niego zmieniło, teraz Frąc jest naprawdę doświadczonym pierwszoligowcem. Dobrze zna charakterystykę tych rozgrywek i to może zadziałać na naszą korzyść. Sprowadzenie takiego siatkarza, który będzie rywalizował o miejsce na boisku, potwierdza, że będziemy mieć mocny zespół w nowym sezonie. Cieszę się, że będzie okazja ponownie pracować z Mateuszem i kibice powinni mieć pociechę z jego potencjału w ofensywie – dodaje trener KFC Gwardia.