ZWYCIĘSKI THRILLER! Wygrywamy w Sulęcinie!
fot. nadesłane
Chemeko-System Gwardia Wrocław pokonała w Sulęcinie miejscową Olimpię 3:2. Wrocławianie, mimo przegranego drugiego i trzeciego seta, podnieśli się i wygrali piąty ligowy mecz z rzędu.
REKLAMA
Wrocławianie przystąpili do tego spotkania osłabieni brakiem swoich dwóch atakujących, czyli Grzegorza Boćka oraz Mateusza Frąca, którzy zmagają się z problemami zdrowotnymi. Ich miejsce na boisku zajął jeden z przyjmujących, a mianowicie Łukasz Lubaczewski.
Choć Gwardziści wygrali pierwszego seta 26:24, to kolejne partie pokazały, że gospodarze tanio skóry nie sprzedadzą. Wrocławianie w znakomitym stylu wrócili do gry w czwartym secie i dzięki zwycięstwu 25:12 doprowadzili do wyrównania w całym meczu.
W tie-breaku, mimo doskonałego początku Olimpii, Gwardziści potrafili się podnieść. Nadrobili trzypunktową stratę i doprowadzili do remisu 5:5. To był przełomowy moment tego meczu, który Gwardziści doskonale wykorzystali do przeprowadzenia finalnego ataku. Ataku, który okazał się być skuteczny.
Wrocławianie wygrali 15:11. To nie był łatwy mecz, natomiast Gwardia udowodniła, że poprzednie mecze nie były przypadkiem. Zwycięstwo w Sulęcinie jest piątym z rzędu. To jednak nie ostatnie wyzwanie, które w tym tygodniu zostało zaplanowane dla siatkarzy ze stolicy Dolnego Śląska. Już w najbliższą sobotę, 20 listopada, o 19:00 wrocławianie – także na wyjeździe – zmierzą się z KPS Siedlce.
Olimpia Sulęcin - Chemeko-System Gwardia Wrocław 2:3 (24:26, 25:19, 25:20, 12:25, 11:15)
MVP: Bartłomiej Zawalski
Choć Gwardziści wygrali pierwszego seta 26:24, to kolejne partie pokazały, że gospodarze tanio skóry nie sprzedadzą. Wrocławianie w znakomitym stylu wrócili do gry w czwartym secie i dzięki zwycięstwu 25:12 doprowadzili do wyrównania w całym meczu.
W tie-breaku, mimo doskonałego początku Olimpii, Gwardziści potrafili się podnieść. Nadrobili trzypunktową stratę i doprowadzili do remisu 5:5. To był przełomowy moment tego meczu, który Gwardziści doskonale wykorzystali do przeprowadzenia finalnego ataku. Ataku, który okazał się być skuteczny.
Wrocławianie wygrali 15:11. To nie był łatwy mecz, natomiast Gwardia udowodniła, że poprzednie mecze nie były przypadkiem. Zwycięstwo w Sulęcinie jest piątym z rzędu. To jednak nie ostatnie wyzwanie, które w tym tygodniu zostało zaplanowane dla siatkarzy ze stolicy Dolnego Śląska. Już w najbliższą sobotę, 20 listopada, o 19:00 wrocławianie – także na wyjeździe – zmierzą się z KPS Siedlce.
Olimpia Sulęcin - Chemeko-System Gwardia Wrocław 2:3 (24:26, 25:19, 25:20, 12:25, 11:15)
MVP: Bartłomiej Zawalski
PRZECZYTAJ JESZCZE