W Polsce przebywa ponad 950 tys. Ukraińców posługujących się nadanymi im PESEL-ami
W poniedziałek podczas spotkania z dziennikarzami w Konsulacie Generalnym Ukrainy we Wrocławiu Yurii Tokar podkreślił, że Polska, w tym Wrocław i Dolny Śląsk stały się drugim domem dla Ukraińców, którzy uciekli przed wojną ze swojego kraju.
Pytany przez PAP o liczbę uchodźców z Ukrainy przebywających w Polsce, Tokar powiedział, że określić to można jedynie na podstawie liczby Ukraińców posługujących się nadanym im w Polsce numerem PESEL. „Ostatnie dane z sierpnia, września mówią o liczbie ponad 950 tys. osób; gdy na początku wojny było to ponad 1,5 mln osób” – powiedział konsul. Dodał, że według szacunków w samym Wrocławiu mieszka około 80 tys. obywateli Ukrainy.
Tokar powiedział, że wielu Ukraińców wróciło z Polski do swojej ojczyzny. „Ale też wielu wyjechało dalej na zachód – do Niemiec, Hiszpani, Kanady czy USA” – mówił.
Konsul podkreślił przy tym wagę pomocy jaką otrzymuje Ukraina od polskich władz centralnych i samorządowym. „Jesteśmy w bardzo dobrym kontakcie z Dolnośląskim Urzędem Marszałkowskim, Urzędem Miasta Wrocławia oraz z Wojewodą Dolnośląskim” – mówił Tokar wskazując na pomoc materialną, ale też na organizowanie pobytów dzieci ukraińskich przez dolnośląskie samorządy.
Konsul przypomniał, że tuż po inwazji Rosji na Ukrainę twierdzono, że kraj ten wytrzyma tydzień, może dwa. „Mija 1000 dni, a Ukraina walczy. Ukraina przetrwała, stoi potężnie i silnie. Odpiera ataki” – mówił Tokar.
Konsul zwrócił uwagę, że Rosja – jak mówił – nie może zdobyć Ukrainy wojskami lądowymi. „Dlatego atakuje różnego rodzaju rakietami, a w sierpniu padł rekord co do ilości wystrzelonych na Ukrainę rosyjskich rakiet. Ukraina nauczyła się walczyć z takimi atakami” – mówił. Dodał, że agresor prowadzi też wojnę informacyjną wobec Ukrainy. „Tą formę agresji też widać w Polsce” – zaakcentował.
Tokar podkreślił, że Ukraina płaci wysoką cenę za wojnę z Rosją. „To krew naszych żołnierzy” – mówił. Zdaniem konsula działania dyplomatyczne wobec Rosji są bezskuteczne. „Tu działa tylko dyplomacja siły” – dodał.(PAP)
pdo/ lm/